Na Teneryfie wielokrotnie dochodziło do sytuacji, w której to pasażerowie byli upominani przez kierowcę lokalnego autobusu kursującego po wyspie, o konieczności noszenia maseczek. Nikt, kto nie miał założonej maseczki, nie mógł wsiąść do autobusu, a jeżeli podczas jazdy ściągaliśmy maseczkę, kierowcy od razu upominali pasażerów.
Sami mieszkańcy Teneryfy, czy innych Wysp Kanaryjskich wielokrotnie głośno wyrażali swoje niezadowolenie, kiedy to ich współpasażerowie podróżowali bez maseczek. Niejednokrotnie byłem świadkiem awantury pomiędzy obcokrajowcami a rodowitymi Hiszpanami, dotyczącymi zakrywania ust. Dokładnie - awantury, bo Hiszpanie potrafią głośno zwracać komuś uwagę w samolocie, że ktoś leci bz zasłoniętego nosa i ust.
To już jednak historia, ponieważ Rada Ministrów zatwierdziła królewski dekret znoszący obowiązek noszenia masek od 8 lutego 2023 roku. Zalecenie zakrywania ust i nosa w transporcie publicznym pozostaje w mocy, ale nie jest już obowiązkiem.
Ta decyzja kończy prawie trzyletni wymóg stosowania masek w transporcie publicznym. Zostały to ogłoszone 4 maja 2020 roku podczas pierwszej fali koronawirusa.