Do tej pory, nawet jeżeli nasz certyfikat covidowy był sprawdzany przy wylądowaniu w Madrycie, także lecąc na Wyspy Kanaryjskie z przesiadką, musieliśmy dodatkowo przechodzić kontrolę zdrowotną na lotnisku docelowym. Od 16 marca z tego obowiązku zwolnieni są pasażerowie, którzy przybywają na Wyspy lotami krajowymi, czyli poruszający się wewnątrz Hiszpanii. To ogromne ułatwienie dla podróżnych, którzy niejednokrotnie musieli przechodzić kontrolę zdrowotną dwukrotnie.
Przepis ten nie dotyczy podróżujących z innych krajów. Wlatując na terytorium Hiszpanii, wciąż istnieje obowiązek przedstawienie dowodu szczepienia/bycia ozdrowieńcem lub okazania negatywnego testu. Dodatkowe utrudnienia znikają jedynie przy lotach na Teneryfę np. z Barcelony, Madrytu czy innych lotnisk położonych na terytorium Hiszpanii.
Hiszpania już od dawna zapowiada, że COVID-19 ma być traktowany jako zwykła grypa i zapowiada całkowite zniesienie obostrzeń. To jak na razie nie ma miejsca i na terytorium całego kraju, w miejscach takich jak komunikacja publiczna, sklepy czy urzędy, wciąż wymagana jest maseczka. Wlatując z innych krajów, wymagane jest wypełnienie formularza zdrowia i uzyskanie kodu QR.