W niewielkiej, ale bardzo urokliwej miejscowości na południu Teneryfy znajduje się restauracja La Bodeguita. Prowadzi ją wraz z żoną Hiszpan z polskimi korzeniami, który w styczniu 2021 roku postanowił przenieść swój biznes na Wyspy Kanaryjskie. Wcześniej przez kilka lat z powodzeniem prowadził w Warszawie restaurację Mojo Picon, w której serwował dania z… Wysp Kanaryjskich.
Mojo Picon miało ogromne powodzenie. Przychodzili tam zwykli warszawiacy oraz turyści, którzy chcieli zasmakować specjałów egzotycznej dla nich kuchni. Przychodzili też znani ludzie, jak chociażby Cezary Pazura.
Po kilku latach Pedro wraz ze swoją żoną postanowili wyemigrować na Teneryfę. Pedro doskonale znający tajniki gastronomi, do tego znający hiszpańskie realia, trafił do miejscowości Playa San Juan. Tuż przy oceanie, na południu Teneryfy otworzył uroczą knajpkę. Kilka stolików, kilkanaście krzeseł i niewielkie menu. Ale klientów nie brakuje. Gdy Pedro przynosi ogromną, kilukudziesięciocentymetrową patelnię z paellą, zamawiający nie mogą wyjść z wrażenia, a przechodnie wręcz przecierają oczy ze zdziwienia.
- Przygotowuje swoje dania tylko z naturalnych składników. Nie ma tu żadnej chemii, żadnych ulepszaczy, nic nie koloryzuje. Przygotowuje wywar, kroję paprykę, dodaję ryż i owoce morza - opowiada Pedro de Gracia.
Zobacz prawdziwą perełkę na Teneryfie. Rajska plaża na uboczu!
Zanim Pedro przyniesie danie główne, jego żona zajmuje się „logistyką”. Przynosi wodę z cytryną, która posłuży do płukania rąk po krewetkach, ustawia też specjalne podstawki z ręczniczkami nasączonymi wodą, na których spocznie patelnia ściągnięta prosto z ognia.
Na główne danie czekaliśmy około 40 minut. To sporo, ale wszystko przygotowywane tu jest od podstaw. Nie ma mowy o podgrzewaniu wcześniej przyrządzonego dania. Dlatego też szefowa zaproponowała nam przystawki. Zjedliśmy wyśmienite kalmary w panierce, grillowany ser z marmoladą własnej roboty, a to wszystko popiliśmy pyszną sangrią.
Wszystko ląduje na stole zaraz po tym, jak szef kuchni uzna, że danie jest gotowe. - Skrobcie widelcem jak najgłębiej, to jest najlepsze - przekonuje Katarzyna, żona Pedra. W paelli przygotowanej przez Pedra oprócz ryżu znajdziemy oczywiście krewetki, mule i kalmary. Wszystko podane w doskonałych proporcjach.
Klienci po wyjściu od Pedra nie szczędzą pochwał. - Tu szlag trafi dietę i wszystkie postanowienia noworoczne. Nie pytajcie, czy się najedliśmy, bo zmusicie nas do brzydkiego określenia. Najlepsze lokalne jedzenie, każdy znajdzie coś dla siebie - mówi Monika Fiuczek Matuszewska, która wraz z rodziną odwiedziła restaurację La Bodeguita.
Restaurację La Bodeguita znajdziecie przy głównej ulicy w San Juan. Jest to miejscowość położona na południowo-zachodnim brzegu Teneryfy, pomiędzy Costa Adeje a Puerto de Santiago. Pamiętajcie, żeby wcześniej zarezerwować sobie stolik. Przygotowanie tego pysznego dania trwa, więc najlepiej umówić się na wizytę dzień wcześniej.
La Bodeguita Playa San Juan, Av. Emigrante, 1, 38687 Guía de Isora, Santa Cruz de Tenerife
Profil na Facebooku: https://www.facebook.com/labodeguitaplayasanjuan