Na Teneryfie można spotkać wiele miejsc o nazwie „Bailadero” – ale to właśnie las Anaga ma być tym szczególnym zakątkiem, w którym czarownice zbierały się na swoje tajemnicze ceremonie. Według opowieści kobiety, ubrane w czarne szaty, zasiadały przy ogniskach w cieniu drzew laurowych i szeptem przywoływały siły natury. Wiatr unosił ich zaklęcia, a kręgi grzybów wokół miejsc spotkań nazywano „kręgami wiedźm” – śladem po nocnych rytuałach.
Lokalna legenda mówi, że w kręgach tych odbywały się tańce wokół ognia, w których czarownice odprawiały swoje obrzędy, przywołując ducha lasu. Co ciekawe, na Wyspach Kanaryjskich słowo „Bailadero” oznacza miejsce tańca, a „baladero” – przestrzeń, gdzie zbierały się zwierzęta. Nic więc dziwnego, że według dawnych wierzeń w lasach Anaga czarownice i dzikie zwierzęta wspólnie uczestniczyły w mrocznych rytuałach.
Wędrując po lesie Anaga, można natknąć się na tzw. „kręgi wiedźm” – naturalne okręgi grzybów, które, według nauki, są efektem równomiernego rozrastania się grzybni. Ale dla dawnych mieszkańców Teneryfy te kręgi miały mistyczne znaczenie. Krążą legendy, że tam, gdzie pojawiały się te kręgi, odbywały się spotkania czarownic, a ich duchy pozostawały w tym miejscu na zawsze. Każdy nowy grzyb dodawał kręgowi mocy, jakby natura sama wzywała kolejne czarownice, by przyłączyły się do ceremonii.
Naukowe wyjaśnienie mówi, że te grzyby tworzą krąg, gdy podziemne korzenie rosną w każdą stronę, formując idealne okręgi. Jednak nawet dziś niektórzy spacerowicze twierdzą, że czują tam wyjątkową aurę, jakby nadal unosiła się w powietrzu energia dawnych ceremonii.
Jeszcze zanim na Teneryfie pojawiły się legendy o czarownicach, lasy wyspy były miejscem świętych obrzędów Guanczów, rdzennych mieszkańców archipelagu. Przodkowie mieszkańców Teneryfy wierzyli w moc przyrody i odprawiali rytuały, by sprowadzić deszcz lub zapewnić udane zbiory. W ceremoniach tych szczególną rolę pełniły harimaguady – kapłanki, które pełniły funkcję przewodniczek duchowych. Choć ich modlitwy miały na celu pomoc wspólnocie, to z czasem wyobrażenie o harimaguadach przeniknęło do ludowych opowieści i zaczęto je łączyć z czarownicami.
Według niektórych właśnie te dawne ceremonie Guanczów stały się inspiracją dla legend o czarownicach w Anaga. Las otulony mgłami, dzikie zwierzęta i kręgi grzybów sprzyjały fantazji, a historia o tańcach wokół ognisk była przekazywana z pokolenia na pokolenie.