Film umieszczony w sieci dobitnie pokazuje, z jakimi problemami borykali się ci, którzy w tym czasie byli na statku. Wezbrane fale powodowały, że na pokładzie statku przemieszało się wszystko to, co nie było dostatecznie zabezpieczone. Najgorzej było w restauracji, gdzie przewróciły się lodówki, stojaki na butelki oraz elementy oświetlenia. W części ładunkowej przemieszczały się też pojazdy, które wręcz obijały się o siebie, lub zostały przyciśnięte do ściany.
Na szczęście nikomu z pasażerów nic się nie stało. Jak zapewnia przewoźnik, są to tzw. operacje przy złej pogodzie i załoga statku jest do tego odpowiednio przygotowana. Co prawda podczas tak ogromnych fal zdarzają się różnego rodzaju incydenty, ale nigdy nie spowodowały one żadnych poważniejszych obrażeń.
W poniedziałek podróże statkami kursującymi po wyspie odbywały się ze zmniejszoną prędkością. Przewoźnik zapewnił, że panuje nad sytuacją i nie ma powodu, aby odwoływać jakiekolwiek kursy.
Ogromna wichura miała także wpływ na ruch lotniczy. W ciągu całego dnia odwołano kilka lokalnych lotów z lotniska Tenerife Norte na pobliskie wyspy. Tylko w poniedziałek straż pożarna na całej Teneryfie pomagała w 77 zdarzeniach związanych z silnym wiatrem. Były to głównie wezwania do połamanych drzew, zwisających kabli oraz oderwanych bannerów czy części dachów, które stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla mieszkańców.