Uznacie może, że to kolejne naciąganie, że nic takiego się nie wydarzy, przecież to raptem tydzień lub dwa i nie warto. Nic bardziej błędnego. W życiu zazwyczaj nie jest tak, jak to sobie wymarzymy. Każdy z nas powinien wziąć to pod uwagę, wybierając się w podróż za granicę. A już tym bardziej, gdy lecimy daleko od domu, np. na Teneryfę.
Po co więc nam ubezpieczenie turystyczne? Jest to wsparcie finansowe i praktyczna pomoc udzielana w trakcie podróży. Ubezpieczanie pomaga zmniejszyć odczuwanie skutków przykrych zdarzeń w trakcie pobytu lub dojazdu. W wypadku podróży zagranicznych pokrywa ono koszty leczenia i usług assistance, również w przypadku zachorowania np. na COVID-19. TUTAJ możesz wyliczyć swoją składkę ubezpieczeniową.
EKUZ to Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, która obowiązuje we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Wielu z nas nie orientuje się, że zapewnia ona bezpłatny dostęp do opieki medycznej jedynie w podstawowym zakresie. Chodzi tu o nagłe wypadku, czyli leczenie ratujące nasze życie.
Zagraniczne ubezpieczenie z NFZ dotyczy leczenia niezbędnego i nieplanowanego, na takich samych zasadach jak mieszkańców danego kraju. Jeżeli np. na Teneryfie jest obowiązek opłacenia części kosztów za wizytę u lekarza, to trzeba te koszty pokryć. I nikt nam tego nie zwróci, jeżeli mamy tylko EKUZ.
Czasami polisa może uratować życie. Co prawda kanary to Unia Europejska, ale pamiętajmy, że jesteśmy daleko od domu. Ubezpieczenie turystyczne to dobre rozwiązanie dla osób podróżujących, ponieważ z reguły:
- zapewnia bezpłatną opiekę medyczną oraz transport medyczny do Polski,
- polisa pokrywa zwrot za wyrządzone szkody (ubezpieczenie OC),
- opłaca konieczną rehabilitację, w tym może zawierać ubezpieczenie od następstw, nieszczęśliwych wypadków (NNW) i odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu,
- gwarantuje bezpłatne akcje ratownicze (np. w górach),
- oferuje pomoc tłumacza,
- w razie podróży własnym środkiem transportu zapewnia usługę assistance w razie jego awarii,
- zwrot kosztów na wypadek kradzieży.
Planując kolejne wakacje, koniecznie dopiszcie do listy wydatków ubezpieczenie turystyczne. To - patrząc na skalę wydatków - będzie kropla w morzu, a może w wielu przypadkach uratować nam wakacje.
Najbardziej kosztowne jest oczywiście leczenie szpitalne oraz akcje ratownicze. Sumy gwarancyjne, które są maksymalnymi kwotami, jakie wypłaci ubezpieczyciel w razie powstania szkody (wypadku), powinny wynosić minimum kilkadziesiąt tysięcy euro. Koszty ubezpieczenia zależą od ilości dni, kraju oraz naszej aktywności. Jeżeli nie planujecie skakać z bungee lub lecieć paralotnią, wybierzcie wariant pośredni. Dobra rada - nie patrzcie na ten najtańszy, bo dopłacając kilka złotych, możemy mieć o wiele lepszą ochronę. TUTAJ wyliczysz składkę ubezpieczeniową w wielu towarzystwach
Udanych wakacji!