Tapas na Teneryfie nie będą takie same, jak tapas w Hiszpanii kontynentalnej. Każdy ma swoje - inne przysmaki, choć cel jest ten sam. Za niewielką kwotę - od 2 do 7 euro możemy spróbować lokalnych przysmaków.
Danie to znajdziecie chyba w każdym barze tapas. Są pyszne i w zasadzie mogę je jeść praktycznie bez końca. Zielone papryczki są zwykle tylko lekko przesmażone, nieco przyrumienione i posypane morską solą.
To jest bezapelacyjnie numer 1 na wyspie. Kanaryjskie ziemniaki znajdziemy wszędzie, w każdym miejscu smakują inaczej. Do nich z reguły dodawane są dwa sosy: rojo i verde, czyli w tłumaczeniu z hiszpańskiego: czerwony i zielony. To sosy decydują tak naprawdę o końcowym smaku tej potrawy. Ziemniaki są czasami mniej słone, a czasami bardziej. Cena za porcję ziemniaków nie powinna przekroczyć 3,5-4 euro.
To kolejna rzecz, obok której nie można przejść obojętnie na wyspie. Są to plastry koziego sera opiekane na grillu. Nie jest to zwykły ser, trzeba wiedzieć, który nadaje się na grilla, aby nie rozpłynął się przed podaniem. Przypieczony, pyszny ser podawany jest na różny sposób. Może być na słodko - z lokalną marmoladą z papryki (Tak, dobrze czytacie), lub ze wspomnianymi sosami rojo i verde. Warto spróbować obu wersji - są wyśmienite. Koszt: 4-6 euro za porcję.
Te można podawać na różne sposoby, ale bezapelacyjnie urzekły nas krewetki przygotowane w zalewie czosnkowej, która jeszcze skwierczała, gdy podawano nam je do stołu. Nie były to duże krewetki, ale ich smak był zniewalający. Kilka małych "okazów" przygotowanych w ten sposób kosztowało 5 euro. Gambas al aj illo to prosta potrawa kuchni hiszpańskiej, w skład której wchodzą krewetki, papryczka chili, czosnek, natka pietruszki, brandy lub sherry oraz sól. Ze składników tych powstaje przekąska o ostrym smaku i intensywnym aromacie.
10-12 krążków z kalmarów, podawanych z wyśmienitym sosem, zadowolą nawet tych, którzy nie mieli do tej pory do czynienia z owocami morza. Zazwyczaj kalmar sam w sobie jest "gumowy", ale dobrze przygotowany, jest pyszną przekąską.
Zwykłe frytki przyrządzone w niezwykły sposób. Niby proste danie, ale każdy kęs to kolejna symfonia smaków. Upieczone frytki podane były z cienkimi paskami zrolowanej szynki, a to wszystko doprawione było niewielką ilością roztopionego sera. Frytki z McDonald's, choć też są smaczne, nigdy nie będą równały się z tym daniem.
Podobnie jak kalmary, ale w całości. Małe ryby, które praktycznie pozbawione są ości, doskonale przyrządzone i posypane panierką. Usmażone w głębokim oleju. Kilkanaście rybek za 4-5 euro może sprawić, że zechcecie jeść ich jeszcze więcej.
Tapas znajdziecie w praktycznie każdym barze lub restauracji. Jednak opisywane przez nas dania, jedliśmy w restauracji w małej miejscowości na południowym-zachodzie Teneryfy. Lista jest długa i wszystko jest przepyszne. Sprawdźcie sami!