Problem bezdomności na Teneryfie nie jest nowy, ale właśnie w czasie zimy, miejscowy Caritas głośno mówi o tym zjawisku. Tym bardziej że obecna zimna i bardziej deszczowa pora roku nie pomaga osobom bez dachu nad głową.
Jak informują przedstawiciele Caritas, tego typu zjawiska meteorologiczne mają poważne konsekwencje dla tej grupy, której z reguły żyje w wąwozach, zniszczonych lub opuszczonych budynkach, lub nawet bezpośrednio na ulicy.
Z badań przeprowadzonych na Teneryfie wynika, że łącznie 1784 osoby są w sytuacji skrajnego wykluczenia mieszkaniowego. Spośród nich, 603 to osoby bezdomne, które spędzają noc w miejscach publicznych na świeżym powietrzu. 470 osób przebywa w różnego rodzaju noclegowniach. 226 osób mieszka w domach o wątpliwym statusie własności. Aż 318 osób na Teneryfie mieszka samodzielnie zbudowanych konstrukcjach, takich jak chałupy, czy jaskinie. 167 osób mieszka w częściowo zrujnowanych mieszkaniach.
Bezdomność jest najbardziej zauważalna w obszarze metropolitalnym, czyli w stolicy - Santa Cruz. 60% osób znajdujących się w sytuacji skrajnego wykluczenia mieszkaniowego jest bezdomnych od ponad roku. W ⅓ przypadków taki stan trwa dłużej niż trzy lata.
Caritas Diocesana de Tenerife informuje też, że osobom w sytuacji skrajnego wykluczenia mieszkaniowego odmawia się dostępu do wielu podstawowych praw, takich jak opieka zdrowotna, mieszkanie, czy ochrona socjalna.